niedziela, 10 lutego 2013

Podsumowananie tygodnia i prognozy


Silna przecena euro, nowy szczyt na S&P500
 
USA (kontrakty S&P500) - początek tygodnia powinien przynieść nowy szczyt (1520pkt.) potem przekonamy się po krótkiej korekcie dojdzie do dalszych wzrostów czy czeka nas dłuższa spadkowa korekta...
Chiny - w styczniu pojawił się sygnał kupna. W perspektywie kilkunastu miesięcy możliwy powrót na szczyt z lata 2009 roku...
Polska (WIG, WIG20) - na początku tygodnia możliwe wzrosty. Sygnał zakończenia spadków ze styczniowego szczytu pojawi się po przebiciu oporów w postaci minimów z połowy stycznia, dla indeksu WIG20 to poziom 2520pkt...
Waluty (EUR/USD, USD/PLN, EUR/PLN, CHF/PLN) - początek tygodnia powinien przenieść odbicie na EUR/USD. Krytyczny  opór znajduje się w rejonie 1.3465 USD. Rozważam dwa scenariusze, optymistyczny nieznacznie bardziej prawdopodobny...
Ropa - po przebiciu wsparcia 96.7 USD rozpoczęła się korekta 2-miesięcznego trendu wzrostowego. Średnioterminowe wsparcie znajduje się na 92.5 USD. W średnim terminie oczekuję wzrostów. Target szacuję na 110 dolarów za baryłkę...
Złoto - w krótkim terminie dalsze spadki. Możliwy powrót w rejon styczniowego dna (1627 USD). Następnie oczekuję na odbicie, które może wyjaśnić sytuację w średnim terminie...

Rynek akcji w USA

Początek tygodnia przyniósł spadki na giełdach w Europie co przełożyło się po południu na spadki za oceanem. Kontrakty na indeks S&P500 spadły w poniedziałek do poziomu 1490pkt. (poprzednie dno na poziomie 1492pkt. zostało pogłębione o 2 punkty). We wtorek doszło do silnego odbicia, ustanowiony został nawet długoterminowy szczyt na poziomie 1511pkt. (poprzedni 1510pkt.). Kolejne dni przyniosły  korekcyjne cofnięcie do 1494.5pkt.
W czwartek rozpoczęła się fala wzrostowa. W piątek, po godzinie 15-tej rynek kontynuował wzrosty osiągając nowe długoterminowe maksimum na poziomie 1514.65pkt. W piątek doszło do wybicia w górę z blisko tygodniowej fazy konsolidacji w rejonie 1490-1511pkt. To wybicie jest niewielkie, zaledwie o 4 punkty. Jego zasięg można oszacować na podstawie szerokości konsolidacji. Na target dostalibyśmy poziom 1530pkt. Należy jednak pamiętać o tym, że na wykresie MACD-histogram tworzy się od wielu sesji negatywna dywergencja, co może skutkować niedługo przesileniem.
Obecna fala wzrostów powinna być falą 5-tą licząc fale ze styczniowego dna (wykres 1). Z czwartkowego dna widoczna jest na razie wzrostowa trójka. Krytyczne wsparcie znajduje się na poziomie 1508pkt. Na początku tygodnia oczekuję kolejnego ruchu w górę tak aby z czwartkowego dna pojawiła się 5-falowa struktura. Target można byłoby szacować na 1520pkt.
To może być koniec wzrostów. Później oczekuję na spadki (korekta 5-falowej struktury). W ich trakcie przekonamy się czy fala 5-ta będzie dalej kontynuowana. Jeśli obronione zostanie wsparcie w rejonie 1510pkt. i zobaczymy trójfalową strukturę, to możliwe są dalsze wzrosty. Z dna z 7-go lutego zobaczymy wtedy większą 5-falową strukturę. W przeciwnym wypadku przesilenie nastąpi szybciej i na niższym poziomie.
Po zakończeniu kilkutygodniowej fali trzeciej (oznaczenie w prostokącie) rynek będzie gotowy do spadków. Wtedy można rozważać dwa scenariusze. Optymistyczny zakłada pojawienie się tylko lokalnej korekty w ramach fali 4-tej i potem pojawią się dalsze wzrosty (wykres 1). W pesymistycznym scenariuszu z listopadowego dna (1340pkt.) zobaczymy korekcyjną wzrostową trójkę (A-B-C). W takim razie w dalszej perspektywie czekałby nas powrót na listopadowy dołek.

Wykres 1. Kontrakty na indeks S&P500 w układzie dziennym



Spójrzmy na kontrakty na indeks Nasdaq100. Rynek technologiczny jest znacznie słabszy. Od blisko 4 tygodni trwa konsolidacja. Z listopadowego dna widoczna jest tylko wzrostowa trójka (wykres 2). W piątek doszło do delikatnego wybicia w górę.

Wykres 2. Kontrakty na indeks Nasdaq100



Podobnie jak na kontraktach na indeks S&P500 z czwartkowego dna widoczna jest mała wzrostowa trójka. Początek tygodnia powinien przynieść kolejny szczyt. Zobaczymy wtedy 5-falową strukturę. Potem czeka nas cofnięcie i przekonamy się czy możliwe są dalsze wzrosty.

Sytuacja długoterminowa czyli kiedy kolejna fala kryzysu w USA?

Odbicie z dna z 2009 roku powinno być jedynie korekcyjną falą (A-B-C) w długoterminowej bessie, która rozpoczęła się w 2000 roku. Fala (A) mogła zakończyć się w maju 2011 roku. Potem doszło do silnej przeceny w ramach fali (B). Od jesieni 2011 roku trwa kolejna fala wzrostów. Jej struktura ma postać trójki (wykres 3).

Wykres 3. Kontrakty na indeks S&P500 - perspektywa kilkuletnia




W terminie kilku miesięcy grozi nam powrót do wsparcia w postaci dna z połowy listopada na poziomie 1340pkt. Jeśli zostanie ono obronione to w dalszej perspektywie można oczekiwać wzrostów i ataku na długoterminowe opory. W przeciwnym wypadku spadkowa korekta będzie o wiele głębsza i mogłaby sprowadzić indeks nawet w rejon 1100pkt. Instytucje finansowe mają jednak za dużo pieniędzy, w związku z tym ten scenariusz jest mało prawdopodobny.
W dalszej perspektywie oczekuję na kolejną falę wzrostów i ataku na historyczny szczyt z 2007 roku. Dopiero potem doszłoby do zakończenia kilkuletniej korekty w długoterminowej bessie. Mogłoby to nastąpić w 2015 roku. Ile czasu indeks może przebywać powyżej długoterminowych szczytów? Może to być kilka sesji, tygodni, miesięcy a nawet kwartałów (biorąc pod uwagę sytuację w Chinach mogą to być miesiące i kwartały). Warto spojrzeć na przebieg korekty z lat 1966-1974. Jest ona wielce pouczająca dla obecnej długoterminowej sytuacji w USA. Po wielu miesiącach przebywania na nowych szczytach indeks S&P500 spadł poniżej szczytu z 1966 roku. Była to ostatnia najsilniejsza fala spadków w ramach 9 letniej korekty.

Chiny - w dwa miesiące 25% 

Od lata 2009 roku do grudnia 2012 roku rynek akcji w Chinach znajdował się w trendzie spadkowym. Od 2 miesięcy trwa silny trend. Wielomiesięczne maksimum osiągnięte zostało w poniedziałek na poziomie 2440pkt. Potem rozpoczęła się kilkusesyjna korekta w formie konsolidacji. W przyszłym tygodniu (11-15 luty) rynek chiński nie pracuje z powodu święta Nowego Roku Księżycowego. 
Z długoterminowego dna (1949pkt.)  indeks wzrósł o 25%. Piątkowe zamknięcie wypadło na poziomie 2432pkt. Silny i krytyczny opór z 2010 roku na poziomie 2370pkt. został nieznacznie przekroczony (wykres 4).

Wykres 4. Chiny,perspektywa kilkuletnia



W lutym możliwe jest dokończenie wzrostów w ramach fali 1, potem oczekuję na kilkutygodniową korektę (fala 2). Po jej zakończeniu oczekuję kolejnej silnej fali wzrostów. W perspektywie kilkunastu miesięcy oczekuję na wzrosty w rejon szczytu z 2009 roku. Znajduje się on na poziomie 3478pkt. co z obecnych poziomów oznacza wzrosty o zasięgu 45%.

Rynek akcji w Polsce 

Początek poniedziałkowej sesji przyniósł wzrosty. Indeks WIG osiągnął lokalne maksimum na poziomie 47 296pkt. W ciągu dnia doszło do silnych spadków, zamknięcie po 46 557pkt. Do środy osiągnięte zostało dno na poziomie 46 149pkt. W czwartek przed południem podaż nie była w stanie rozbić dna ze środy. Skończyło się na niewielkim i krótkotrwałym pogłębieniu. Potem doszło do silnego odbicia. Po południu gdy sytuacja na giełdach w USA uległa pogorszeniu i wskazywała na możliwość przetestowania ostatnich dołków, nasz rynek pokazał odporność i doszło jedynie do korekcyjnego cofnięcia. W piątek wzrosty były kontynuowane. Zamknięcie wypadło na poziomie 46 742pkt. (+0.9%).
Spadki ze styczniowego szczytu trwają ponad miesiąc i przyjęły postać spadkowej trójki. Przebicie od dołu dna z połowy stycznia może dać sygnał do trwalszego odbicia i powrotu w rejon długoterminowego szczytu. Obecna korekta powinna być podfalą czwartą. Przed nami jest jeszcze kilkutygodniowa fala piąta (wykres 5).  
Indeks WIG20 zachowywał się podobnie. Do środy ustanowione zostało dno na poziomie 2455pkt. W czwartek rano dno wypadło na poziomie 2454pkt. Potem doszło do silnego odbicia i przełamania oporu w rejonie 2470-2473pkt. W piątek wzrosty były kontynuowane. Dzienne maksimum osiągnięte zostało na poziomie 2500pkt. Indeks WIG20 zamknął się blisko dziennego szczytu na poziomie 2495pkt. Sytuacja techniczna uległa wyraźnej poprawie.

Wykres 5. Indeks WIG w układzie dziennym



Do wygenerowania sygnału zakończenia ponad miesięcznej przeceny musimy poczekać do przyszłego tygodnia. Wtedy może dojść do przełamania oporu w rejonie 2520pkt., co otworzy drogę na styczniowy szczyt  i wyżej, gdyż perspektywa długoterminowa wskazuje, że z ubiegłorocznego dna powinniśmy zobaczyć 5-falową strukturę (wykres 6).

Wykres 6. Indeks WIG20 w układzie dziennym



Sygnał zakończenia przeceny ze styczniowego szczytu pojawi się po przebiciu dna z połowy stycznia. Od piątkowego zamknięcia brakuje do tego 1.0%, szybszy sygnał pojawi się na wykresie WIG-u, gdyż tam brakuje zaledwie 0.3%.

Eurodolar (EUR/USD)

Na początku ubiegłego tygodnia obawy związane z Hiszpanią i Włochami doprowadziły do dalszego wzrostu rentowności 10-letnich obligacji Hiszpanii i Włoch. Przełożyło się to na dużą przecenę wspólnej waluty, której kurs wcześniej silnie wzrósł więc było z czego spadać.
Sesja z 1-go lutego gdy pojawiły się bardzo dobre dane z USA z godziny 14:30 a potem kolejne dane z godziny 16-tej pokazuje jak łatwo wpaść w pułapkę dobrych danych po których wydaje się, że rynek „musi” rosnąć. Wcześniej rynek był mocno wykupiony (szczyt na 1.3709 USD) i gdy doszło do spadków dosyć szybko znalazły się argumenty za przeceną eurodolara. We wtorek osiągnięte zostało dno na poziomie 1.3457 USD. Potem rozpoczęło się odbicie, jeszcze we wtorek kurs wzrósł do pułapu 1.3596 USD. Pod koniec dnia rozpoczęła się kolejna fala spadków. W czwartek w trakcie konferencji prasowej prezesa ECB doszło do silnej wyprzedaży. Dzienne minimum wypadło na poziomie zaledwie 1.3369 USD. Pod koniec dnia doszło do odbicia. W piątek pod koniec dnia osiągnięte zostało kolejne minimum na poziomie 1.3352 USD. Zamknięcie wypadło na poziomie 1.3365 USD.
W ubiegłym tygodniu doszło do gwałtownego zwrotu. Należy się zastanowić czy trend z lipca ubiegłego roku uległ już zakończeniu czy jeszcze nie. Możliwe są dwa scenariusze:
Pierwszy optymistyczny (bardziej prawdopodobny) zakłada, że z listopadowego dna zobaczymy 5-falową strukturę. Spadki z długoterminowego szczytu (1.3709 USD) mogą być falą czwartą. Ze szczytu widoczna jest spadkowa trójka (A-B-C, wykres 7). Na początku tygodnia oczekuję odreagowania. Krytyczny jest opór w rejonie dna fali (A) znajduje się on na poziomie 1.3465 USD. Pokonanie tej bariery doprowadzi do wygenerowania sygnału do dalszych wzrostów. W dalszej kilkutygodniowej perspektywie będzie oznaczać możliwość ustanowienia nowego tegorocznego szczytu. Bardzo silny długoterminowy opór znajduje się w rejonie 1.40 USD i stanowi on „sufit” dla tego scenariusza. W dalszej perspektywie oczekuję na dłuższą falę spadków, która powinna wyjaśnić czy z dna z 2012 roku pojawi się 5-falowa struktura czy jedynie korekcyjna duża trójka.

Wykres 7. Eurodolar w perspektywie ostatnich kilkunastu miesięcy (scenariusz optymistyczny)



Drugi pesymistyczny (mniej prawdopodobny) zakłada, że z listopadowego dna zobaczymy jedynie 3-falową strukturę. Spadki z długoterminowego szczytu (1.3709 USD) mogą korygować cały półroczny okres wzrostów. Ze szczytu widoczna jest spadkowa trójka (1-2-3, wykres 8). Na początku tygodnia oczekuję odreagowania. Krytyczny jest opór w rejonie dna fali (1) znajduje się on na poziomie 1.3465 USD. Nieudana próba pokonania tej bariery doprowadzi do wygenerowania sygnału do dalszych spadków. W efekcie z tegorocznego szczytu może się pojawić spadkowa piątka. Potem możliwe jest korekcyjne odbicie i po jego zakończeniu powinniśmy zobaczyć kolejną spadkową piątkę. W sumie z tegorocznego szczytu powinniśmy zobaczyć co najmniej spadkową trójkę A-B-C (wykres 8).

Wykres 8. Eurodolar w perspektywie ostatnich kilkunastu miesięcy (scenariusz pesymistyczny)



Podsumowując różnica pomiędzy tymi scenariuszami zostanie rozstrzygnięta poprzez to czy z tegorocznego szczytu zobaczymy tylko spadkową trójkę czy też pojawi się spadkowa piątka. Przekładając to na prosty język chodzi o to, czy bykom uda się doprowadzić w przyszłym tygodniu do rozbicia krytycznego oporu w okolicy 1.3465 USD. Rozbicie tego oporu daje szansę w ciągu kilku tygodni na powrót i niewielkie przekroczenie dotychczasowego szczytu. W przeciwnym wypadku będzie realizowany scenariusz negatywny co przełoży się na presję na osłabienie złotego.

Złoty (USD/PLN, EUR/PLN, CHF/PLN)

Na początek przeanalizujemy sytuację średnioterminową na parze USD/PLN, gdzie mamy najsilniejsze powiązanie z eurodolarem. Następnie popatrzymy na długoterminową sytuację na parach EUR/PLN oraz CHF/PLN.
W ubiegłym doszło do dużego umocnienia dolara względem euro (spadki eurodolara). Przełożyło się to na duże odbicie na wykresie USD/PLN. W czwartek osiągnięte zostało maksimum na poziomie 3.1225 PLN, w piątek doszło do cofnięcia. Dzienne minimum wypadło po 3.0958 PLN, zamknięcie po 3.1036 PLN.
Wcześniejsze wzrosty na eurodolarze do pułapu 1.3709 USD nie przełożyły się na rozbicie przez USD/PLN długoterminowego wsparcia w rejonie 3.06 PLN. Obecna przecena na eurodolarze stanowi zagrożenie przed mocniejszym ruchem na parze USD/PLN. W krótkim terminie na początku przyszłego tygodnia można oczekiwać niewielkiego spadku dolara względem złotego, za sprawą odbicia na eurodolarze. Jeśli realizowany będzie scenariusz optymistyczny (rozbicie oporu w rejonie 1.3465 USD), kurs dolara może zejść w pobliże długoterminowego wsparcia (3.06 PLN), w przeciwnym wypadku dosyć szybko może dojść do ataku na czwartkowy szczyt i próbę pokonania spadkowej linii poprowadzonej przez kilka ostatnich szczytów (wykres 9). Jej przełamanie grozi dalszymi wzrostami. Kolejny opór znajduje się w rejonie 3.15 PLN.

Wykres 9. Kurs dolara w relacji do złotego w perspektywie średnioterminowej



Spójrzmy na kilkuletni wykres EUR/PLN oraz CHF/PLN. Omówimy jedynie sytuację długoterminową (sytuacja krótko i średnioterminowa prezentowana jest w biuletynie dziennym). Dno na poziomie 4.02 PLN nie zostało potwierdzone przez niżej położone dno wskaźnika MACD-histogram. Utworzyła się pozytywna dywergencja ostrzegająca o nadchodzącym przesileniu (wykres 10). Na razie jednak w średnim terminie od wielu tygodni kurs euro w relacji do złotego pozostaje w kanale horyzontalnym. W średnim terminie istnieje duże ryzyko wybicia w górę. To może wygenerować sygnał do wzrostu w rejon 4.40 PLN.

Wykres 10. Kurs euro w relacji do złotego w perspektywie długoterminowej



Podobna sytuacja w postaci pozytywnej dywergencji na wskaźniku MACD-histogram (ryzyko wzrostu kursu franka) panuje na wykresie franka szwajcarskiego w relacji do złotego (wykres 11). Na razie w średnim kilkutygodniowym terminie trwa konsolidacja.

Wykres 11. Kurs franka w relacji do złotego





Istnieje ryzyko, że w perspektywie kilku tygodni (gdyby realizowany był pesymistyczny scenariusz na eurodolarze), może dojść do wybicia w górę co mogłoby skutkować do wzrostu do górnego ograniczenia wielomiesięcznego spadkowego kanału. Obecnie znajduje się ono w rejonie 3.60 PLN.

Ropa 

W poniedziałek doszło do wygenerowania sygnału do skorygowania blisko 2-miesięcznego trendu wzrostowego, w jego trakcie kurs ropy wzrósł o blisko 15%. Sygnał pojawił się po przebiciu wsparcia w postaci szczytu z 23-go stycznia na poziomie 96.7 USD. Do środy osiągnięte zostało dno na poziomie 95.06 USD. Potem rozpoczęło się odbicie. W czwartek dotarło ono do 97.21 USD. Piątkowe zamknięcie wypadło na poziomie 95.78 USD. Przebieg korekty może być dosyć złożony i trudno będzie ją wykorzystać do prostej gry na spadki (wykres 12).

Wykres 12. Kurs kontraktów na ropę w perspektywie długoterminowej



Wsparcie znajduje się w rejonie 92.5 USD. Po zakończeniu korekty spodziewam się dalszych wzrostów Ta fala wzrostów powinna zaatakować i przekroczyć jesienny szczyt na poziomie 100.4 USD. Target szacuję na rejon 110 USD za baryłkę.

Złoto

Trwająca do 22 stycznia walka o trwałe przełamanie oporu w postaci szczytu z początku stycznia na poziomie 1692 USD nie powiodła się. Doszło do silnego spadku o zasięgu blisko 50 dolarów. Pod koniec stycznia rozpoczęło się odbicie. W mojej ocenie jest ono korekcyjne. W perspektywie najbliższych dni oczekuję dalszych spadków tak aby ze styczniowego szczytu pojawiła się spadkowa trójka w postaci zygzaka (wykres 13).

Wykres 13. Kurs kontraktów na złoto w perspektywie długoterminowej



Średnioterminowe wsparcia znajduje się w rejonie 1627 USD. Obrona tego wsparcia i pojawienie się tylko spadkowej trójki (a-b-c) może skutkować powrotem w rejon 1700 USD, sygnał pojawi się po przebiciu oporu w rejonie 1654 USD. Gdyby się to nie udało to czeka nas ponowny ruch w dół w rejon wsparcia 1627 USD. Rozbicie wsparcia w rejonie 1627 USD wygeneruje sygnał do spadków do dna z 2012 roku w rejonie 1530 USD za uncję. Wydaje się, że ten drugi scenariusz jest mniej prawdopodobny aczkolwiek gdyby doszło do jego realizacji mogłyby się pojawić ciekawe średnio a może długoterminowe okazje do otwarcia długich pozycji.


Źródło: Markets.com


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz