Wzrosty na giełdach w USA, silne odbicie na EUR/USD
S&P500 Future - W
piątek wzrosty dotarły do poziomu 1385pkt. W krótkim terminie (1-2
sesje) możliwe są dalsze wzrosty pod opór w rejonie 1400pkt. Potem
oczekuję na korektę. Krytyczne krótkoterminowe wsparcie znajduje się w
rejonie 1368-1373pkt. Jeśli wzrosty mają być kontynuowane to wsparcie to
musi zostać obronione...
WIG20 - Początek
tygodnia może przynieść wzrosty i atak na opór w rejonie 2200pkt. Potem
oczekuję na kilkusesyjną korektę. Po jej zakończeniu rozbicie oporu w
rejonie 2200pkt., co otworzy drogę do wzrostów na kluczowy opór w
rejonie 2276pkt...
EUR/USD - We
wtorek zakończyła się przecena na eurodolarze. Wygenerowane zostały 2
sygnały wynikające z teorii fal Elliotta, a trzeci prawdopodobnie
pojawił się w piątek. Oczekuję trwalszego co najmniej kilkutygodniowego
odbicia, które może potrwać kilka tygodni i doprowadzić do powrotu w
rejon 1.26 USD...
EUR/PLN - W
ubiegłym tygodniu doszło do przełamania wsparcia w rejonie 4.15-4.16
PLN, otworzyła się droga do spadków na tegoroczne dno (4.08 PLN). W
dalszej perspektywie można też rozważać spadki do długoterminowego
wsparcia w rejonie 3.97 PLN...
Rynek akcji w USA (kontrakty na indeks S&P500)
Ostatni tydzień przyniósł
kolejną obronę ważnego wsparcia w rejonie 1320pkt., potem nastąpiło
silne odbicie i ustanowienie nowego kilkumiesięcznego maksimum.
W poniedziałek doszło do silnych
spadków, które napędzały obawy o rozwój sytuacji w Hiszpanii i w Grecji.
Kontrakty na indeks S&P500 spadły do poziomu 1332pkt. Pod koniec
sesji doszło do odbicia do pułapu 1348pkt., zamknięcie po 1339pkt.
(-1.4%). We wtorek osiągnięte zostało kolejne minimum na poziomie
zaledwie 1322pkt. Zamknięcie po 1324pkt. (-1.1%). W środę rano
rozpoczęło się odbicie. Bykom udało się wybronić tuż powyżej krytycznego
średnioterminowego wsparcia w rejonie 1320pkt. Odbicie dotarło do
pułapu 1340pkt. Krótkoterminowy opór w rejonie 1334pkt. został na krótko
przekroczony, zamknięcie po 1335pkt. (+0.85%).
W czwartek do południa trwała korekta. Po
słowach prezesa ECB z których wynikało, że podjęte zostaną działania w
celu stabilizacji sytuacji w strefie euro (skup obligacji Hiszpanii i
Włoch) doszło do silnych wzrostów. Dzienne maksimum wypadło na
poziomie 1359pkt., zamknięcie po 1356pkt. (+1.6%). W piątek wzrosty
były kontynuowane, indeks pokonał opór w rejonie 1360pkt. oraz
przekroczył lipcowe szczyty na poziomach 1375pkt. oraz 1376pkt. Nowe
kilkutygodniowe maksimum wypadło na poziomie 1385pkt. Zamknięcie kilka
punktów niżej, po 1383pkt. Indeks zyskał aż 1.95%.
Od blisko 2 miesięcy trwa bardzo
męcząca konsolidacja w lekko wzrostowym kanale trendowym. W tym czasie
wielokrotnie dochodziło do fałszywych sygnałów poprawy bądź
pogorszenia sytuacji. W ostatnim tygodniu doszło po raz
kolejny do obrony kluczowego wsparcia w rejonie 1320pkt. Średnia z
200-tu sesji znajduje się nieznacznie niżej (wykres 1).
Chociaż od środy doszło do odbicia o
zasięgu aż 63 punktów, to nie oznacza to, że najbliższe sesje przyniosą
spokojny marsz na północ. W krótkim terminie oczekuję dalszych
wzrostów. Do górnego ograniczenia kanału trendowego zostało kilkanaście
punktów. Opór ten wzmacnia psychologiczny opór na poziomie 1400pkt. W
tym rejonie podaż może zaatakować. Krótkoterminowe wsparcie wyznaczają
korpusy świec na wykresie intraday w rejonie szczytów z 5-go i 19-go
lipca. Jest to obszar 1368-1373pkt.
Przejdźmy teraz do dłuższej perspektywy. Struktura
spadków z tegorocznego szczytu nie jest zbyt wyraźna i oczywista aby
jednoznacznie określić porządek fal. Z tegorocznego szczytu mogła
pojawić się spadkowa trójka (scenariusz optymistyczny), albo spadkowa
piątka (scenariusz pesymistyczny). Mamy więc dwa scenariusze.
Scenariusz podstawowy (70%). Zakłada
on, że z tegorocznego szczytu pojawiła się tylko spadkowa trójka. Siła
i zasięg odbicia z czerwcowego dna może wskazywać, że przekroczenie
krytycznego wsparcia w rejonie 1283pkt. było krótkotrwałym incydentem
(wykres 1).
Wykres 1. Kontrakty na indeks S&P500 w układzie dziennym (scenariusz podstawowy 70%)
Po pojawieniu się wzrostowej piątki z
poziomu 1263pkt. do 1342pkt. rynek wszedł w korektę płaską. Pod koniec
czerwca wkroczyliśmy w falę trzecią. W tym scenariuszu fala trzecia nie
uległa jeszcze zakończeniu. Obecnie powinniśmy znajdować się w
środkowej części fali trzeciej (podfala 3), która w ciągu najbliższych
dni powinna dotrzeć w rejon 1400pkt., potem czeka nas korekta.
Krytyczne dla tego scenariusza
jest krótkoterminowe wsparcie w rejonie 1368-1373pkt. Jeśli fala trzecia
ma być kontynuowana to wsparcie to nie może zostać przełamane. Zakładając, że wsparcie będzie obronione fala trzecia może przetestować tegoroczny szczyt (1420 pkt.).
Po takim wzroście powinno być
wystarczająco dużo miejsca na korektę w postaci fali czwartej. Mogłaby
ona potrwać około 2 tygodni (tyle trwała fala druga), może dłużej. Po
jej zakończeniu czeka nas jeszcze fala piąta w ramach której powinniśmy
zobaczyć nowe tegoroczne maksima.
Scenariusz alternatywny (30%). Zakłada,
że aktualne odbicie jest korekcyjne. Odbicie może dotrzeć w rejon
1400pkt. Potem gdy rozpocznie się realizacja zysków nastąpi rozbicie
krótkoterminowego krytycznego wsparcia w rejonie 1368-1373pkt., co
otworzy drogę do dalszych spadków, prawdopodobnie do dolnego
ograniczenia 2-miesięcznego kanału trendowego.
Średnioterminowy sygnał sprzedaży pojawi
się po wybiciu w dół i przełamaniu wsparcia w postaci średniej z
200-tu sesji. Wtedy otworzy się droga do czerwcowego dna (wykres 2).
Wykres 2. Kontrakty na indeks S&P500 (scenariusz alternatywny 30%)
Będzie to potwierdzenie, że z tegorocznego szczytu pojawiła się
spadkowa piątka, gdyż odbicie przyjmie postać korekcyjnej wzrostowej
trójki (a-b-c). Po rozbiciu tegorocznego dna pojawi się kolejny sygnał
sprzedaży oznaczający możliwość zejścia do jesiennego wsparcia w
rejonie 1090-1110pkt.
Rynek akcji w Polsce (WIG20)
W poniedziałek doszło
do silnych spadków. Indeks WIG20 osiągnął kolejne minimum na poziomie
2098pkt., pod koniec sesji doszło do niewielkiego odbicia, zamkniecie po
2101pkt., indeks WIG20 stracił 3.3%. Początek wtorkowej sesji
przyniósł dalsze spadki. Dzienne minimum osiągnięte zostało na poziomie
2089pkt. Po godzinie 10-tej rozpoczęło się odrabianie strat.
Zamknięcie wypadło na poziomie 2115pkt. (+0.64%). W środę odbicie było
kontynuowane. Dzienne maksimum wypadło na poziomie 2137pkt. Końcówka
sesji przyniosła realizację zysków. Indeks zamknął się na niewielkim
plusie na poziomie 2119pkt.
W czwartek w południe
po wystąpieniu prezesa ECB doszło do dużej poprawy nastrojów. Na naszym
rynku było podobnie. Indeks WIG20 przełamał środowe maksimum (2137pkt.)
oraz bardzo ważny opór w postaci minimum z 12-go lipca na poziomie
2142pkt. Dzienne maksimum wypadło na poziomie 2153pkt. W końcówce sesji
doszło do realizacji zysków. Indeks WIG20 zakończył notowania ciągłe na
poziomie 2137pkt. Na fixingu indeks został zaniżony aż o 22 punkty.
Zamknięcie wypadło bardzo nisko na poziomie 2115pkt., indeks stracił
0.2%. Na rynkach zachodnich nie wydarzyło się nic co uzasadniałoby tak
niskie zamknięcie
Początek piątkowej
sesji przyniósł bardzo wysokie otwarcie na poziomie 2149pkt. Przez pół
godziny rynek rósł. Poranne maksimum wypadło na poziomie 2160.5pkt.
Potem rozpoczęła się wielogodzinna konsolidacja. Indeks WIG20 pozostawał
przez blisko 7 godzin w dosyć wąskim kanale pomiędzy 2142-2155pkt.
Końcówka sesji przyniosła próbę wybicia w górę. Dzienne maksimum wypadło
na poziomie 2168pkt. Indeks zamknął się na poziomie 2163pkt. zyskując
2.3%.
Po piątkowej sesji
sytuacja techniczna uległa poprawie. Zakończenie sesji w USA było
znacznie wyżej niż gdy kończyły się notowania na naszym rynku. Początek
tygodnia powinien przynieść wybicie w górę z piątkowej konsolidacji.
Celem byków powinien być atak na opór w rejonie 2200pkt. (wykres 3)
ponieważ jest to silny opór więc pierwsza próba jego przełamania może
się nie udać. Możliwa kilkusesyjna korekta. Po jej zakończeniu oczekuję
pokonania tej bariery co otworzy drogę na kluczową barierę w rejonie
2276pkt.
Wykres 3. Indeks WIG20 w układzie dziennym
Zakładając, że za oceanem będzie realizowany scenariusz optymistyczny
oczekuję na atak na opór w rejonie 2276pkt. będzie udany co otworzy
drogę do wzrostów w rejon 2400-2433pkt.
Eurodolar (EUR/USD)
W poniedziałek informacje płynące na
rynek były bardzo złe (Hiszpania i Grecja), rentowność 10-letnich
obligacji Hiszpanii przekroczyła poziom 7.0%, powyżej którego obsługa
zadłużenia jest już praktycznie niemożliwa. Kurs eurodolara spadł do
nowego kilkuletniego minimum na poziomie 1.2066 USD, pogłębiając dno z
piątku (1.2145 USD) zaledwie o 80 pispów. Zamknięcie wypadło na poziomie
1.2115 USD (-0.35%). Tego dnia na tle rynków akcji kurs eurodolara
zachował się bardzo silnie.
We wtorek eurodolar osiągnął
kolejne długoletnie minimum na poziomie 1.2041 USD. Po godzinie 18-tej
rozpoczęło się niewielkie odbicie. Był to bardzo ciekawy moment!
Ze szczytu z 19-go lipca na poziomie 1.2320 USD pojawiła się mała
spadkowa piątka. W krótkim terminie eurodolar był gotowy do odbicia.
Patrząc na rynek w dłuższej perspektywie widać było również pełną
spadkową piątkę z czerwcowego szczytu (1.2740 USD) oraz z tegorocznego
szczytu (1.35 USD). W trzech perspektywach: krótkoterminowej (3 sesje),
średnioterminowej (5 tygodni) i długoterminowej (5 miesięcy) widoczne
były 5-falowe struktury, po których zgodnie z teorią fal Elliotta można
było oczekiwać odbicia. Dodatkowym argumentem za mocniejszym odbiciem
było pojawienie się pozytywnej dywergencji na wskaźniku MACD-histogram,
podobna pojawiła się przed przesileniem w połowie stycznia br. Kolejne
dni potwierdziły to (wykres 4, przedstawiona została prognoza z
poprzedniego tygodnia).
Wtorkowe zamknięcie wypadło jeszcze
nisko, na poziomie 1.2060 USD. W środę kurs wzrósł do pułapu 1.2166 USD,
zamkniecie wysoko (1.2147 USD). Przełamany został
krótkoterminowy opór w rejonie 1.2090 USD, co wskazywało, że jesteśmy
już w korekcie pierwszej 3-sesyjnej 5-falowej struktury.
W czwartek w południe pojawił się
dodatkowy impuls w postaci wystąpienia prezesa ECB z którego wynikało,
że bank będzie interweniował w celu obniżenia rentowności obligacji
Hiszpanii i Włoch. Eurodolar wystrzelił silnie w górę osiągając szczyt
na poziomie 1.2327 USD, zamknięcie po 1.2279 USD. Przełamany został
kolejny opór w rejonie 1.2180 USD, co wskazywało, że jesteśmy już w
korekcie kolejnej tym razem 5-tygodniowej 5-falowej struktury.
W piątek przed południem zakończyła się
kilkunastogodzinna korekta z poziomu 1.2327 USD do 1.2241 USD. Potem
doszło do kolejnej fali wzrostów. Nowe kilkutygodniowe maksimum wypadło
na poziomie 1.2388 USD. Około godziny 20-tej doszło do realizacji
zysków, zamkniecie po 1.2318 USD (+0.32%). Opór w rejonie 1.2320 USD
został przekroczony o 68 pipsów. Przekroczenie jest dosyć duże. W
piątek mógł się pojawić kolejny sygnał polegający na przełamaniu oporu
w rejonie 1.2320 USD, co będzie wskazywać, że wkraczamy w korektę 5-miesięcznej 5-falowej struktury. Korekta
spadków z tegorocznego szczytu (1.35 USD) może potrwać kilka tygodni i
doprowadzić kurs euro pod styczniowe minimum na poziomie 1.2623 USD
(wykres 4).
Wykres 4. Eurodolar w perspektywie ostatnich kilkunastu miesięcy
Odbicie z lipcowego dna (1.2041 USD) powinno przyjąć postać co najmniej
dużej trójki (a-b-c). Jeśli się na tym skończy, to próba przełamania
silnego długoterminowego oporu w postaci styczniowego dna (1.2623 USD,
korpusy świec godzinnych są położone wyżej) się nie uda i z
październikowego szczytu pojawi się duża spadkowa piątka (w lipcu
uległaby zakończeniu fala 3). W scenariuszu optymistycznym pierwsza
faza odbicia z tegorocznego dna przyjmie postać wzrostowej piątki i
może dotrzeć w rejon 1.24-1.25 USD. Potem doszłoby do korekty i kolejna
wzrostowa piątka mogłaby przełamać styczniowy opór.
EUR/PLN
Początek tygodnia przyniósł korekcyjne
odbicie na wykresie EUR/PLN. Silny opór w rejonie 4.21 PLN został na
krótko przekroczony (gorzej było na wykresie USD/PLN, gdzie opór w
rejonie 3.45 PLN został przekroczony o 5 groszy po czym doszło do
masakry byków grających na osłabienie złotego, w ciągu kilku dni kurs
dolara spadł o 17 groszy). Kolejne dni przyniosły silne spadki.
Przełamane zostało średnioterminowe wsparcie w rejonie 4.15-4.16 PLN,
otworzyła się droga do spadków do tegorocznego dna na poziomie 4.08 PLN
(wykres 5).
Wykres 5. Euro w relacji do złotego w perspektywie długoterminowej
Na tym może się nie skończyć. Długoterminowe wsparcie znajduje się w
rejonie 3.97 PLN, próba jego przełamania nie powinna się udać i w
efekcie może rozpocząć się budowa kolejnego trendu tym razem wzrostowego
(osłabienie złotego). Przebicie od dołu oporu w rejonie 4.08 PLN może
oznaczać powrót na ostatnie szczyty.
Źródło: Markets.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz