niedziela, 29 lipca 2012

Podsumownie tygodnia na rynkach - optymizm na giełdach w USA i na eurodolarze



Wzrosty na giełdach w USA, silne odbicie na EUR/USD 

S&P500 Future - W piątek wzrosty dotarły do poziomu 1385pkt. W krótkim terminie (1-2 sesje) możliwe są dalsze wzrosty pod opór w rejonie 1400pkt. Potem oczekuję na korektę. Krytyczne krótkoterminowe wsparcie znajduje się w rejonie 1368-1373pkt. Jeśli wzrosty mają być kontynuowane to wsparcie to musi zostać obronione...

WIG20 - Początek tygodnia może przynieść wzrosty i atak na opór w rejonie 2200pkt. Potem oczekuję na kilkusesyjną korektę. Po jej zakończeniu rozbicie oporu w rejonie 2200pkt., co otworzy drogę do wzrostów na kluczowy opór w rejonie 2276pkt...

EUR/USD - We wtorek zakończyła się przecena na eurodolarze. Wygenerowane zostały 2 sygnały wynikające z teorii fal Elliotta, a trzeci prawdopodobnie pojawił się w piątek. Oczekuję trwalszego co najmniej kilkutygodniowego odbicia, które może potrwać kilka tygodni i doprowadzić do powrotu w rejon 1.26 USD...

EUR/PLN - W ubiegłym tygodniu doszło do przełamania wsparcia w rejonie 4.15-4.16 PLN, otworzyła się droga do spadków na tegoroczne dno (4.08 PLN). W dalszej perspektywie można też rozważać spadki do długoterminowego wsparcia w rejonie 3.97 PLN...

Rynek akcji w USA (kontrakty na indeks S&P500)

Ostatni tydzień przyniósł kolejną obronę ważnego wsparcia w rejonie 1320pkt., potem nastąpiło silne odbicie i ustanowienie nowego kilkumiesięcznego maksimum.
W poniedziałek doszło do silnych spadków, które napędzały obawy o rozwój sytuacji w Hiszpanii i w Grecji. Kontrakty na indeks S&P500 spadły do poziomu 1332pkt. Pod koniec sesji doszło do odbicia do pułapu 1348pkt., zamknięcie po 1339pkt. (-1.4%). We wtorek osiągnięte zostało kolejne minimum na poziomie zaledwie 1322pkt. Zamknięcie po 1324pkt. (-1.1%). W środę rano rozpoczęło się odbicie. Bykom udało się wybronić tuż powyżej krytycznego średnioterminowego wsparcia w rejonie 1320pkt. Odbicie dotarło do pułapu 1340pkt. Krótkoterminowy opór w rejonie 1334pkt. został na krótko przekroczony, zamknięcie po 1335pkt. (+0.85%).
W czwartek do południa trwała korekta. Po słowach prezesa ECB z których wynikało, że podjęte zostaną działania w celu stabilizacji sytuacji w strefie euro (skup obligacji Hiszpanii i Włoch) doszło do silnych wzrostów. Dzienne maksimum wypadło na poziomie 1359pkt., zamknięcie po 1356pkt. (+1.6%). W piątek wzrosty były kontynuowane, indeks pokonał opór w rejonie 1360pkt. oraz przekroczył lipcowe szczyty na poziomach 1375pkt. oraz 1376pkt. Nowe kilkutygodniowe maksimum wypadło na poziomie 1385pkt. Zamknięcie kilka punktów niżej, po 1383pkt. Indeks zyskał aż 1.95%.
Od blisko 2 miesięcy trwa bardzo męcząca konsolidacja w lekko wzrostowym kanale trendowym. W tym czasie wielokrotnie dochodziło do fałszywych sygnałów poprawy bądź pogorszenia sytuacji. W ostatnim tygodniu doszło po raz kolejny do obrony kluczowego wsparcia w rejonie 1320pkt. Średnia z 200-tu sesji znajduje się nieznacznie niżej (wykres 1).
Chociaż od środy doszło do odbicia o zasięgu aż 63 punktów, to nie oznacza to, że najbliższe sesje przyniosą spokojny marsz na północ. W krótkim terminie oczekuję dalszych wzrostów. Do górnego ograniczenia kanału trendowego zostało kilkanaście punktów. Opór ten wzmacnia psychologiczny opór na poziomie 1400pkt. W tym rejonie podaż może zaatakować. Krótkoterminowe wsparcie wyznaczają korpusy świec na wykresie intraday w rejonie szczytów z 5-go i 19-go lipca. Jest to obszar 1368-1373pkt.
Przejdźmy teraz do dłuższej perspektywy. Struktura spadków z tegorocznego szczytu nie jest zbyt wyraźna i oczywista aby jednoznacznie określić porządek fal. Z tegorocznego szczytu mogła pojawić się spadkowa trójka (scenariusz optymistyczny), albo spadkowa piątka (scenariusz pesymistyczny). Mamy więc dwa scenariusze.
Scenariusz podstawowy (70%). Zakłada on, że z tegorocznego szczytu pojawiła się tylko spadkowa trójka. Siła i zasięg odbicia z czerwcowego dna może wskazywać, że przekroczenie krytycznego wsparcia w rejonie 1283pkt. było krótkotrwałym incydentem (wykres 1).

Wykres 1. Kontrakty na indeks S&P500 w układzie dziennym (scenariusz podstawowy 70%)


 

Po pojawieniu się wzrostowej piątki z poziomu 1263pkt. do 1342pkt. rynek wszedł w korektę płaską. Pod koniec czerwca wkroczyliśmy w falę trzecią. W tym scenariuszu fala trzecia nie uległa jeszcze zakończeniu. Obecnie powinniśmy znajdować się w środkowej części fali trzeciej (podfala 3), która w ciągu najbliższych dni powinna dotrzeć w rejon 1400pkt., potem czeka nas korekta.
Krytyczne dla tego scenariusza jest krótkoterminowe wsparcie w rejonie 1368-1373pkt. Jeśli fala trzecia ma być kontynuowana to wsparcie to nie może zostać przełamane. Zakładając, że wsparcie będzie obronione fala trzecia może przetestować tegoroczny szczyt (1420 pkt.).
Po takim wzroście powinno być wystarczająco dużo miejsca na korektę w postaci fali czwartej. Mogłaby ona potrwać około 2 tygodni (tyle trwała fala druga), może dłużej. Po jej zakończeniu czeka nas jeszcze fala piąta w ramach której powinniśmy zobaczyć nowe tegoroczne maksima.
Scenariusz alternatywny (30%). Zakłada, że aktualne odbicie jest korekcyjne. Odbicie może dotrzeć w rejon 1400pkt. Potem gdy rozpocznie się realizacja zysków nastąpi rozbicie krótkoterminowego krytycznego wsparcia w rejonie 1368-1373pkt., co otworzy drogę do dalszych spadków, prawdopodobnie do dolnego ograniczenia 2-miesięcznego kanału trendowego.
Średnioterminowy sygnał sprzedaży pojawi się po wybiciu w dół i przełamaniu wsparcia w postaci średniej z 200-tu sesji. Wtedy otworzy się droga do czerwcowego dna (wykres 2).

Wykres 2. Kontrakty na indeks S&P500 (scenariusz alternatywny 30%)


Będzie to potwierdzenie, że z tegorocznego szczytu pojawiła się spadkowa piątka, gdyż odbicie przyjmie postać korekcyjnej wzrostowej trójki (a-b-c). Po rozbiciu tegorocznego dna pojawi się kolejny sygnał sprzedaży oznaczający możliwość zejścia do jesiennego wsparcia w rejonie 1090-1110pkt.

Rynek akcji w Polsce (WIG20)

W poniedziałek doszło do silnych spadków. Indeks WIG20 osiągnął kolejne minimum na poziomie 2098pkt., pod koniec sesji doszło do niewielkiego odbicia, zamkniecie po 2101pkt., indeks WIG20 stracił 3.3%. Początek wtorkowej sesji przyniósł dalsze spadki. Dzienne minimum osiągnięte zostało na poziomie 2089pkt. Po godzinie 10-tej rozpoczęło się odrabianie strat. Zamknięcie wypadło na poziomie 2115pkt. (+0.64%). W środę odbicie było kontynuowane. Dzienne maksimum wypadło na poziomie 2137pkt. Końcówka sesji przyniosła realizację zysków. Indeks zamknął się na niewielkim plusie na poziomie 2119pkt.
W czwartek w południe po wystąpieniu prezesa ECB doszło do dużej poprawy nastrojów. Na naszym rynku było podobnie. Indeks WIG20 przełamał środowe maksimum (2137pkt.) oraz bardzo ważny opór w postaci minimum z 12-go lipca na poziomie 2142pkt. Dzienne maksimum wypadło na poziomie 2153pkt. W końcówce sesji doszło do realizacji zysków. Indeks WIG20 zakończył notowania ciągłe na poziomie 2137pkt. Na fixingu indeks został zaniżony aż o 22 punkty. Zamknięcie wypadło bardzo nisko na poziomie 2115pkt., indeks stracił 0.2%. Na rynkach zachodnich nie wydarzyło się nic co uzasadniałoby tak niskie zamknięcie
Początek piątkowej sesji przyniósł bardzo wysokie otwarcie na poziomie 2149pkt. Przez pół godziny rynek rósł. Poranne maksimum wypadło na poziomie 2160.5pkt. Potem rozpoczęła się wielogodzinna konsolidacja. Indeks WIG20 pozostawał przez blisko 7 godzin w dosyć wąskim kanale pomiędzy 2142-2155pkt. Końcówka sesji przyniosła próbę wybicia w górę. Dzienne maksimum wypadło na poziomie 2168pkt. Indeks zamknął się na poziomie 2163pkt. zyskując 2.3%.
Po piątkowej sesji sytuacja techniczna uległa poprawie. Zakończenie sesji w USA było znacznie wyżej niż gdy kończyły się notowania na naszym rynku. Początek tygodnia powinien przynieść wybicie w górę z piątkowej konsolidacji. Celem byków powinien być atak na opór w rejonie 2200pkt. (wykres 3) ponieważ jest to silny opór więc pierwsza próba jego przełamania może się nie udać. Możliwa kilkusesyjna korekta. Po jej zakończeniu oczekuję pokonania tej bariery co otworzy drogę na kluczową barierę w rejonie 2276pkt.
Wykres 3. Indeks WIG20 w układzie dziennym


Zakładając, że za oceanem będzie realizowany scenariusz optymistyczny oczekuję na atak na opór w rejonie 2276pkt. będzie udany co otworzy drogę do wzrostów w rejon 2400-2433pkt.

Eurodolar (EUR/USD)

W poniedziałek informacje płynące na rynek były bardzo złe (Hiszpania i Grecja), rentowność 10-letnich obligacji Hiszpanii przekroczyła poziom 7.0%, powyżej którego obsługa zadłużenia jest już praktycznie niemożliwa. Kurs eurodolara spadł do nowego kilkuletniego minimum na poziomie 1.2066 USD, pogłębiając dno z piątku (1.2145 USD) zaledwie o 80 pispów. Zamknięcie wypadło na poziomie 1.2115 USD (-0.35%). Tego dnia na tle rynków akcji kurs eurodolara zachował się bardzo silnie.
We wtorek eurodolar osiągnął kolejne długoletnie minimum na poziomie 1.2041 USD. Po godzinie 18-tej rozpoczęło się niewielkie odbicie. Był to bardzo ciekawy moment! Ze szczytu z 19-go lipca na poziomie 1.2320 USD pojawiła się mała spadkowa piątka. W krótkim terminie eurodolar był gotowy do odbicia. Patrząc na rynek w dłuższej perspektywie widać było również pełną spadkową piątkę z czerwcowego szczytu (1.2740 USD) oraz z tegorocznego szczytu (1.35 USD). W trzech perspektywach: krótkoterminowej (3 sesje), średnioterminowej (5 tygodni) i długoterminowej (5 miesięcy) widoczne były 5-falowe struktury, po których zgodnie z teorią fal Elliotta można było oczekiwać odbicia. Dodatkowym argumentem za mocniejszym odbiciem było pojawienie się pozytywnej dywergencji na wskaźniku MACD-histogram, podobna pojawiła się przed przesileniem w połowie stycznia br. Kolejne dni potwierdziły to (wykres 4, przedstawiona została prognoza z poprzedniego tygodnia).
Wtorkowe zamknięcie wypadło jeszcze nisko, na poziomie 1.2060 USD. W środę kurs wzrósł do pułapu 1.2166 USD, zamkniecie wysoko (1.2147 USD). Przełamany został krótkoterminowy opór w rejonie 1.2090 USD, co wskazywało, że jesteśmy już w korekcie pierwszej 3-sesyjnej 5-falowej struktury.
W czwartek w południe pojawił się dodatkowy impuls w postaci wystąpienia prezesa ECB z którego wynikało, że bank będzie interweniował w celu obniżenia rentowności obligacji Hiszpanii i Włoch. Eurodolar wystrzelił silnie w górę osiągając szczyt na poziomie 1.2327 USD, zamknięcie po 1.2279 USD. Przełamany został kolejny opór w rejonie 1.2180 USD, co wskazywało, że jesteśmy już w korekcie kolejnej tym razem 5-tygodniowej 5-falowej struktury.
W piątek przed południem zakończyła się kilkunastogodzinna korekta z poziomu 1.2327 USD do 1.2241 USD. Potem doszło do kolejnej fali wzrostów. Nowe kilkutygodniowe maksimum wypadło na poziomie 1.2388 USD. Około godziny 20-tej doszło do realizacji zysków, zamkniecie po 1.2318 USD (+0.32%). Opór w rejonie 1.2320 USD został przekroczony o 68 pipsów. Przekroczenie jest dosyć duże. W piątek mógł się pojawić kolejny sygnał polegający na przełamaniu oporu w rejonie 1.2320 USD, co będzie wskazywać, że wkraczamy w korektę 5-miesięcznej 5-falowej struktury. Korekta spadków z tegorocznego szczytu (1.35 USD) może potrwać kilka tygodni i doprowadzić kurs euro pod styczniowe minimum na poziomie 1.2623 USD (wykres 4).

Wykres 4. Eurodolar w perspektywie ostatnich kilkunastu miesięcy


 Odbicie z lipcowego dna (1.2041 USD) powinno przyjąć postać co najmniej dużej trójki (a-b-c). Jeśli się na tym skończy, to próba przełamania silnego długoterminowego oporu w postaci styczniowego dna (1.2623 USD, korpusy świec godzinnych są położone wyżej) się nie uda i z październikowego szczytu pojawi się duża spadkowa piątka (w lipcu uległaby zakończeniu fala 3). W scenariuszu optymistycznym pierwsza faza odbicia z tegorocznego dna przyjmie postać wzrostowej piątki i może dotrzeć w rejon 1.24-1.25 USD. Potem doszłoby do korekty i kolejna wzrostowa piątka mogłaby przełamać styczniowy opór.

EUR/PLN
Początek tygodnia przyniósł korekcyjne odbicie na wykresie EUR/PLN. Silny opór w rejonie 4.21 PLN został na krótko przekroczony (gorzej było na wykresie USD/PLN, gdzie opór w rejonie 3.45 PLN został przekroczony o 5 groszy po czym doszło do masakry byków grających na osłabienie złotego, w ciągu kilku dni kurs dolara spadł o 17 groszy). Kolejne dni przyniosły silne spadki. Przełamane zostało średnioterminowe wsparcie w rejonie 4.15-4.16 PLN, otworzyła się droga do spadków do tegorocznego dna na poziomie 4.08 PLN (wykres 5).

Wykres 5. Euro w relacji do złotego w perspektywie długoterminowej


 Na tym może się nie skończyć. Długoterminowe wsparcie znajduje się w rejonie 3.97 PLN, próba jego przełamania nie powinna się udać i w efekcie może rozpocząć się budowa kolejnego trendu tym razem wzrostowego (osłabienie złotego). Przebicie od dołu oporu w rejonie 4.08 PLN może oznaczać powrót na ostatnie szczyty.

Źródło: Markets.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz