Czas na spadkową korektę na giełdach w USA, słabe zachowanie złota
USA (S&P500) - w
przyszłym tygodniu oczekuję korekty 2-tygodniowej fali wzrostów o
zasięgu 79 punktów. Sygnał pojawi się po przebiciu poziomu 1406pkt.
Potem oczekuję na kolejną kilkutygodniową falę wzrostów..
Polska (WIG, WIG-Banki, WIG20) - najbliższe dni mogą przynieść korekcyjne cofnięcie. W dalszej perspektywie oczekuję na kolejną kilkutygodniową falę wzrostów...
Waluty (EUR/USD, USD/PLN, EUR/PLN, CHF/PLN) - najbliższe
dni mogą przynieść korektę na EUR/USD (wsparcie w rejonie 1.2840 USD
nie powinno być zagrożone), potem oczekuję na dalsze kilkutygodniowe
wzrosty. Złoty powinien być skorelowany z sytuacją na eurodolarze...
Towary (ropa, złoto)
- na ropie niedługo może się pojawić sygnał zakończenia spadków z
jesiennego szczytu, co oznaczałoby powrót w rejon 100 USD i wyżej. Na
złocie doszło do przebicia ważnego wsparcia w rejonie 1736 USD. W
grudniu możliwe spadki i pogłębienie dna z listopada, dopiero potem
mocne wzrosty...
Zapraszamy wszystkich
chętnych na warsztaty Markets.com w dniu 5 grudnia w Warszawie (Ul.
Armii Ludowej 26, budynek Focus, godz. 17:30-20:30). Tematem warsztatów
będzie "Jak spekulować na rynku forex (teoria i praktyka)". Nie wiesz
jak otwierać pozycje na rynku? Na jak dużą pozycję możesz sobie
pozwolić? Kiedy zamknąć pozycję? Przyjdź i zobacz...
Rynek akcji w USA
W ubiegłym tygodniu doszło do dalszych
wzrostów. W piątek kurs kontraktów osiągnął szczyt na poziomie
1419.5pkt. Po południu doszło do spadków do poziomu 1410pkt. Zamknięcie
wypadło na poziomie 1414.65pkt. Dwutygodniowe odbicie z poziomu
1340.5pkt. ma już zasięg 79 punktów. Można w nim wyróżnić 5-falową
strukturę (lepiej jest ona widoczna na wykresie kontraktów na
Nasdaq100). Krytyczne krótkoterminowe wsparcie znajduje się w rejonie
1406pkt. Rozbicie tego poziomu wygeneruje sygnał do korekty
2-tygodniowej fali wzrostów. Może ona zabrać 38-50% wcześniejszych
wzrostów. W dalszej perspektywie oczekuję kolejnej fali wzrostów i
rozbicia kluczowego oporu w rejonie 1430pkt., co otworzy drogę na
tegoroczne maksimum. Obawiam się jednak, że próba trwałego przełamania
wrześniowego szczytu nie powiedzie się. W efekcie z listopadowego dna
zobaczymy tylko korekcyjną trójkę (A-B-C). W dalszej perspektywie
czekałby nas powrót na listopadowy dołek (wykres 1).
Wykres 1. Kontrakty na indeks S&P500 w układzie dziennym
Spójrzmy na kontrakty na indeks
S&P500 ze wskaźnikiem Ichimoku. Szybko możemy zobaczyć jaki panuje
trend, gdzie znajdują się obszary wsparcia i oporu (wykres 2).
Wykres 2. Kontrakty na indeks S&P500 w układzie dziennym ze wskaźnikiem Ichimoku
Wykres świecowy znajduje się pod oporem w
postaci chmury hossy. Szerokość chmury jest niewielka, więc opór nie
jest silny. Linia Tenkan Sen (9) przebiła od dołu linię Kijun Sen (26).
Pojawił się sygnał kupna. Musi on potem zostać potwierdzony przez
przebicie oporu w postaci chmury. Linia Chikou Span znajduje się jeszcze
pod wykresem świecowym i nie potwierdza trendu wzrostowego, ale za
półtora tygodnia będzie już ponad wykresem świecowym.
Sytuacja długoterminowa czyli kiedy kolejna fala kryzysu w USA?
Odbicie z dna z 2009 roku powinno być w
mojej ocenie jedynie korekcyjną falą (A-B-C) w długoterminowej bessie,
która rozpoczęła się w 2000 roku. Fala (A) mogła zakończyć się w maju
2011 roku (wykres 3).
Wykres 3. Kontrakty na indeks S&P500, perspektywa kilkuletnia
Potem doszło do silnej przeceny w ramach
fali (B). Od jesieni 2011 roku trwa kolejna fala wzrostów (fala b). Jej
struktura ma postać trójki. W terminie kilku miesięcy grozi nam powrót
do dna z początku czerwca (1263pkt.). Potem może dojść do korekcyjnego
odbicia. Po jego zakończeniu możliwy powrót w rejon dna z 2011 roku.
Byłaby to ostatnia spadkowa część fali B.
Po obronie wsparć w rejonie 1050-1100
punktów oczekuję na mocniejsze odbicie. Wtedy też powinniśmy zobaczyć
jaka jest kondycja rynku. Czy odbicie będzie korekcyjne i czekają nas w
kolejnych miesiącach dalsze spadki i powrót w rejon dna z 2009 roku czy
też dojdzie do mocniejszego wzrostu.
Ten pozytywny scenariusz jest w mojej
ocenie bardziej prawdopodobny i w efekcie po kilku kwartałach nastąpi
atak na historyczny szczyt z 2007 roku. Dopiero potem doszłoby do
zakończenia kilkuletniej korekty w długoterminowej bessie. Mogłoby to
nastąpić w 2015 roku.
Rynek akcji w Polsce
Od wielu tygodni nasz rynek jest bardzo mocny w relacji do giełd zachodnich i niewrażliwy nawet na większe spadki za oceanem. Na
wykresie indeksu WIG widać silne odbicie z listopadowego dna. Od blisko
2 tygodni indeks WIG20 utrzymuje się powyżej wrześniowego szczytu
(44 140pkt.). W piątek osiągnięty został nowy tegoroczny szczyt na
poziomie 45 015pkt. i takie było też zamknięcie.
Z listopadowego dna
widoczna jest 9-falowa struktura (równoważna 5-falowemu impulsowi). W
krótkim terminie, na początku przyszłego tygodnia, możliwe dokończenie
tej 9-falowej struktury. Późniejsze rozbicie szczytu z 27-go listopada
(44 871pkt.) wygeneruje sygnał do kilkusesyjnej korekty. Nie powinna ona
sprowadzić indeksu poniżej wrześniowego szczytu. Po korekcie wzrostów z
listopadowego dna oczekuję na kolejną falę wzrostów (wykres 4).
Wykres 4. Indeks WIG w układzie dziennym
Przejdźmy teraz do sektora bankowego.
Indeks WIG-Banki wybronił się powyżej długoterminowego wsparcia w
rejonie 6116pkt. Potem doszło do niewielkiego przekroczenia oporu w
postaci dolnego ograniczenia kilkutygodniowej konsolidacji w rejonie
6285pkt. (wykres 5). W krótkim terminie możliwy korekcyjny ruch w dół,
potem oczekuję na kolejną falę wzrostów.
Wykres 5. Indeks WIG-Banki w układzie dziennym
Przejdźmy teraz do indeksu WIG20, który w
ciągu ostatnich sesji trzykrotnie próbował pokonać opór wyznaczony
przez szczyt z połowy września na poziomie 2424pkt. W piątek przez cały
dzień trwała konsolidacja pod oporem w rejonie 2416pkt. Na zamknięciu
doszło do wybicia w górę. Indeks zamknął się na poziomie 2421.5pkt.
Nad rynkiem akcji w USA „wisi” spadkowa
korekta wydaje się, że w tej sytuacji na naszym rynku nie powinno dojść
do dalszych wzrostów. Zakładam, że na początku tygodnia pojawią się
sygnały przesilenia za oceanem co powinno doprowadzić do spadków na
naszym rynku. Pierwsze wsparcie dla indeksu WIG20 można wyznaczyć w
rejonie 2390pkt. Rozbicie tego wsparcia otworzy drogę do spadku indeksu w
rejon 2370pkt. (wykres 6).
Wykres 6. Indeks WIG20 w układzie dziennym
Mielibyśmy wtedy płaską korektę. Po jej
zakończeniu rynek gotowy będzie do kolejnego tym razem udanego ataku na
opór w rejonie 2424pkt. i dłuższej fali wzrostów.
Eurodolar (EUR/USD)
W ubiegłym tygodniu doszło do dalszych
wzrostów. W piątek eurodolar osiągnął nowe kilkutygodniowe maksimum na
poziomie 1.3026 USD (poprzednie 1.2989 USD), zamknięcie wypadło
nieznacznie niżej na poziomie 1.2985 USD.
Z listopadowego dna (1.2660 USD) do
poziomu 1.3026 USD pojawiła się prawie kompletna wzrostowa piątka. W
związku z tym na początku tygodnia może się jeszcze pojawić próba
przekroczenia piątkowego szczytu. Ruch może być niewielki i wcale nie
musi się pojawić. W efekcie grę na wzrosty lepiej sobie odpuścić. Za
mały stosunek zysku do ryzyka. Po pojawieniu się wzrostowej 5-falowej
struktury powinniśmy zobaczyć kilkusesyjną korektę. Może ona przyjąć
postać (a-b-c) i nie powinna zejść poniżej poziomu 1.2840 USD, który
powinien obecnie pełnić rolę silnego średnioterminowego wsparcia. W
dalszej perspektywie oczekuję na kolejną falę wzrostów (wykres 7).
Wykres 7. Eurodolar w perspektywie ostatnich kilkunastu miesięcy
Celem byków będzie atak na wrześniowe
maksimum. Po jego przełamaniu liczę na wzrosty w rejon tegorocznego
szczytu (1.3485 USD). Odbicie z lipcowego dna (1.2041 USD) ma na razie
strukturę dużej wzrostowej fali (A), która trwała 2 miesiące, potem
pojawiła się fala (B), która też trwała 2 miesiące. Rozbicie oporu w
rejonie 1.2840 USD kończy w mojej ocenie korektę i powinno oznaczać
kolejny około 2-miesięczny ruch w górę (fala C).
Złoty (USD/PLN, EUR/PLN, CHF/PLN)
Rozpocznijmy od pary USD/PLN, która jest
najmocniej powiązana z eurodolarem. W ubiegłym tygodniu kurs dolara
kontynuował spadki. W piątek rano osiągnięte zostało dno na poziomie
3.1317 PLN, potem doszło do odbicia. O godzinie 10-tej pojawiły się
znacznie gorsze od prognoz dane dotyczące polskiej gospodarki. W III
kwartale PKB rósł w tempie 1.4% r/r (dane niewyrównane sezonowo).
Oczekiwania rynku były na znacznie wyższym poziomie i zakładały wzrost
na poziomie 1.8%. To doprowadziło do wzrostu kursu dolara o 1.5 grosza.
Piątkowe zamknięcie wypadło na poziomie 3.1543 PLN. Złe dane nie
doprowadziły do silnego wzrostu, gdyż głównym czynnikiem jest sytuacja
zewnętrzna.
W krótkim terminie na eurodolarze może
wystąpić kilkusesyjna korekta (umocnienie dolara). W takim układzie i na
parze USD/PLN powinniśmy zobaczyć tego efekt. Możliwe jest niewielkie
kilkusesyjne korekcyjne odbicie. Bariera w rejonie 3.22 PLN powinna być
poza zasięgiem byków. W dalszej perspektywie oczekuję na powrót na
wrześniowe oraz tegoroczne dno i niżej (wykres 8). Gdy wielomiesięczne
odbicie na eurodolarze dobiegnie końca i wspólna waluta wejdzie w koleją
wielomiesięczną falę spadków złoty powinien wejść w kolejną falę
osłabienia. Sygnał pojawi się po przebiciu oporu w rejonie 3.04-3.09
PLN.
Wykres 8. Kurs dolara w relacji do złotego w perspektywie średnioterminowej
Spójrzmy na kilkuletni wykres EUR/PLN.
Dno na poziomie 4.02 PLN nie zostało potwierdzone przez niżej położone
dno wskaźnika MACD histogram. Utworzyła się pozytywna dywergencja
ostrzegająca o nadchodzącym długoterminowym przesileniu (wykres 9).
Wcześniej jednak możliwe jest pogłębienie dna na poziomie 4.02 PLN
(patrz na wcześniejszą średnioterminową prognozę dla USD/PLN). Silne
długoterminowe wsparcie znajduje się w rejonie 3.92 PLN. Tutaj może
dojść do zakończenia przeceny z poziomu 4.58 PLN. Późniejsze odbicie i
przełamanie oporów w rejonie 4.02 oraz 4.11 PLN wygeneruje
długoterminowy sygnał do powrotu w rejon 4.58 PLN i wyżej.
Wykres 9. Kurs euro w relacji do złotego w perspektywie długoterminowej
Ciekawie wygląda też wykres franka w
długim terminie. Kurs szwajcarskiej waluty znajduje się w spadkowym
kanale (wykres 10). W ciągu kilku miesięcy dolne ograniczenie kanału w
rejonie 3.24 PLN może zostać osiągnięte.
Wykres 10. Kurs franka w relacji do złotego w perspektywie długoterminowej
Nieznacznie niżej znajduje się
długoterminowe wsparcie w postaci szczytu z 2009 roku. Stanowi ono
dodatkowy argument za budową kolejnego wielomiesięcznego trendu
wzrostowego kursu franka względem złotego.
Ropa
Struktura spadków z październikowego
szczytu (100.4 USD) wskazuje, że była to spadkowa trójka (fala a). Po
zakończeniu odbicia (fala b) doszło do silnych spadków (fala c). Od 3
tygodni trwa konsolidacja, pod silnym oporem w rejonie 98 USD. Piątkowe
zamknięcie wypadło wysoko na poziomie 88.95 USD (wykres 11).
Wykres 11. Kurs kontraktów na ropę w perspektywie długoterminowej
Na wykresie widoczna jest silna
pozytywna dywergencja na wskaźniku MACD histogram, który nie potwierdził
listopadowego dna. To może zapowiadać mocniejsze i trwalsze odbicie. Z
drugiej strony patrząc na sam wykres ropy przebicie oporu w rejonie 88
USD, gdzie znajduje się dno pierwszej fali spadków (fala a) doprowadzi
do pojawienia się sygnału zakończenia korekty z wrześniowego szczytu. W
perspektywie kolejnych tygodni możliwy będzie powrót w rejon 100 USD,
musi to zostać wcześniej potwierdzone zniesieniem całej fali c, czyli
przekroczeniem oporu w rejonie 92.5 USD.
Złoto
W ubiegłym tygodniu doszło do
przełamania wsparcia w rejonie 1736 USD. W efekcie odbicie z
listopadowego dna przyjęło postać wzrostowej trójki (fala b). Piątkowe
zamknięcie wypadło na poziomie 1716.55 USD.
W krótkim terminie oczekuję spadków.
Rozbicie wsparcia w rejonie 1703-1710 USD wygeneruje sygnał do
przetestowania i pogłębienia dna z listopada. Być może dojdzie do testu
bardzo ważnego wsparcia w rejonie 1640 USD (wykres 12).
Wykres 12. Kurs kontraktów na złoto w perspektywie długoterminowej
Po zakończeniu korekty (a-b-c) oczekuję kolejnej fali wzrostowej fali,
która może zaatakować opór w rejonie 1800 USD. Po pokonaniu tej bariery
otworzy się droga na historyczny szczyt z 2011 roku na poziomie 1921
dolarów za uncję.
Źródło: Markets.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz