niedziela, 30 września 2012

Podsumowanie tygodnia (S&P500, WIG20, EUR/USD, złoty, ropa, złoto) i prognozy



Rynek akcji w USA (kontrakty na indeks S&P500)
Ostatni tydzień przyniósł kontynuację spadkowej korekty. Dwutygodniowa fala spadków zeszła do poziomu 1424.5pkt. Lokalny szczyt (1439pkt.) został przełamany co oznacza, że doszło do korekty wzrostów z poziomu 1395pkt. do 1475pkt. W środę rozpoczęło się odbicie. Dotarło do bardzo ważnego oporu (1444-1445pkt.). Nie udało się go pokonać. W piątek doszło do cofnięcia do poziomu 1429pkt. Zamknięcie po 1434.5pkt.

Wykres 1. Kontrakty na indeks S&P500 w układzie dziennym (scenariusz pierwszy)


W mojej ocenie początek przyszłego tygodnia może przynieść zakończenie spadków z czwartkowego szczytu. Po przełamaniu oporu w rejonie 1444-1445pkt. otworzy się droga do wzrostów do kolejnej bariery w okolicy 1455-1462pkt. Jeśli uda się rozbić ten opór to możliwy będzie powrót na tegoroczne maksimum (1475pkt.) i potem jego przełamanie. Jest to scenariusz pierwszy (wykres 1), jego szanse realizacji szacuję na 60%. W tym scenariuszu kilkumiesięczna fala trzecia nie uległaby jeszcze zakończeniu o czym świadczyłoby np. to, że w trakcie obecnej korekty nie doszło do przełamania wsparcia w rejonie 1420pkt.
W scenariuszu drugim (szanse 40%) fala trzecia uległa zakończeniu na poziomie 1475pkt., zaś obecna spadkowa korekta nie uległa jeszcze zakończeniu. Odbicie ze środowego dna (1424.5pkt.) jest jedynie korektą. Mogło ono ulec zakończeniu już w czwartek na poziomie 1445pkt. Sądzę jednak, że jest to zbyt pesymistyczne założenie i w związku z tym na początku tygodnia oczekuję zakończenia korekty z czwartkowego szczytu. Jeśli doszłoby do próby przełamania dna ze środy (1424.5pkt.) to nie powinna się ona udać i w efekcie zobaczylibyśmy mocniejsze korekcyjne odbicie i w dalszej perspektywie należałoby się przygotować na test wsparcia w rejonie 1420pkt.

Wykres 2. Kontrakty na indeks S&P500 w układzie dziennym (scenariusz drugi)



Spójrzmy jeszcze na indeks S&P500 ze wskaźnikiem Ichimoku (wykres 3). Szybko możemy zobaczyć jaki panuje trend, gdzie znajdują się obszary wsparcia i oporu oraz gdzie wygenerowane zostały sygnały kupna i sprzedaży.

Wykres 3. Kontrakty na indeks S&P500 w układzie dziennym ze wskaźnikiem Ichimoku.


Wykres świecowy znajduje się nad chmurą (wsparcie). Linie Kijun Sen i Tenkan Sen znajdują się pod wykresem, zaś linia Chikou Span znajduje się nad wykresem cenowym. Jest to typowy układ dla silnego trendu wzrostowego.

Rynek akcji w Polsce
Omówienie sytuacji rozpoczniemy od najsilniejszego indeksu (WIG-Banki), który wybił się w górę z rocznej fazy konsolidacji, co powinno dać impuls również dla indeksu WIG20. Ubiegły tydzień przyniósł dalsze spadki. W mojej ocenie indeks WIG-Banki korygował 2-tygodniową falę wzrostów. Przyszły tydzień powinien przynieść sygnały zakończenia korekty, a w pierwszej połowie października moglibyśmy zobaczyć nowe tegoroczne maksimum. Wtedy z lipcowego dna zobaczymy 5-falową strukturę (wykres 4).

Wykres 4. Indeks WIG-Banki w układzie dziennym

 
Dopiero potem doszłoby do korekty w postaci fali czwartej. Wsparcie stanowić będzie górne ograniczenie rocznej konsolidacji w rejonie 6116pkt. Potem powinniśmy zobaczyć kilkutygodniowe wzrosty w ramach fali piątej. Teraz możemy przejść do kolejnego indeksu. Układ fal dla indeksu WIG jest identyczny (wykres 5).

Wykres 5. Indeks WIG w układzie dziennym


Luka sprzed 2 tygodni nie została zamknięta. Ten indeks zachowuje się w trakcie 2-tygodniowej korekty bardzo mocno. Do krytycznego wsparcia w postaci sierpniowego szczytu jest jeszcze dużo zapasu.
Teraz przejdźmy do najsłabszego indeksu WIG20, który nie zdołał jeszcze się wybić z rocznej fazy konsolidacji. Oznaczenie fal takie samo. Ze szczytu z 14-go września na poziomie 2424pkt. doszło do spadków do poziomu 2347pkt. Krytyczne wsparcie w postaci sierpniowego szczytu (korpusy świec w rejonie 2344pkt.) zostało obronione i od środy trwa odbicie. W piątek dotarło ono do pułapu 2383pkt., zamknięcie po 2371pkt.

Wykres 6. Indeks WIG20 w układzie dziennym



Na początku tygodnia oczekuję zakończenia korekty. Potem popyt powinien doprowadzić do rozbicia oporu w rejonie 2387pkt. To otworzy drogę na tegoroczny szczyt (2424pkt.). Po jego przełamaniu z lipcowego dna pojawi się 5-falowa struktura co oznaczałoby pojawienie się fali trzeciej. Potem może dojść do dłuższej korekty (fala czwarta). Po jej zakończeniu dalsze wzrosty.

Eurodolar (EUR/USD)
W ubiegłym tygodniu kurs eurodolara dalej spadał osiągając lokalne minimum na poziomie 1.2827 USD. W czwartek doszło do mocnego odbicia. W piątek przed południem dotarło ono do pułapu 1.2958 USD. Zatrzymało się ono na 38% zniesieniu 2-tygodniowej fali spadkowej z wrześniowego szczytu. W piątek po południu doszło do mocnego spadku do poziomu 1.2839 USD, zamkniecie wypadło na poziomie 1.2858 USD.
Na początku tygodnia możliwe odbicie. Silny krótkoterminowy opór znajduje się w rejonie 1.2900 USD. Gdyby udało się go pokonać to można byłoby liczyć na dalsze wzrosty w rejon 1.2930 i do 1.2960 USD. W mojej ocenie z wrześniowego szczytu może pojawić się spadkowa trójka (a-b-c) w postaci zygzaka. Fala (a) mogła się zakończyć w czwartek na poziomie 1.2827 USD. Obecnie powinniśmy być w korekcyjnej fali (b). Po jej zakończeniu oczekuję kolejnej fali spadków. Długoterminowe wsparcie w rejonie 1.2650-1.2700 USD powinno się obronić. W dalszej perspektywie spodziewam się wzrostów. Przebicie od dołu dna fali (a) na poziomie 1.2827 USD potwierdzone potem zniesieniem w całości fali (b) wygeneruje sygnał powrotu na wrześniowe maksimum.

Wykres 7. Eurodolar w perspektywie ostatnich kilkunastu miesięcy


W mojej ocenie będzie to fala piąta. Szczyt który ona ustanowi będzie nietrwały i w efekcie w dalszej perspektywie powinniśmy wejść w kolejną kilkutygodniową falę spadków (wykres 7). W dalszej perspektywie oczekuję kolejnej fali wzrostów z targetem 1.35-1.38 USD.

Złoty (EUR/PLN, CHF/PLN)
W ubiegłym tygodniu pomimo przeceny na eurodolarze kurs euro w relacji do złotego nie był w stanie pokonać oporu w rejonie 4.15 PLN. W czwartek gdy doszło do odbicia na eurodolarze kurs EUR/PLN ruszył w dół. W piątek osiągnięte zostało lokalne dno na poziomie 4.0920 PLN, zamknięcie po 4.1120 PLN.
Frank zachowywał się podobnie. Przez kilka dni szwajcarska waluta nie mogła przebić się przez barierę w rejonie 3.4380 PLN. W czwartek doszło do mocniejszego ruchu w dół. W piątek osiągnięte zostało dno na poziomie 3.3828 PLN, zamknięcie po 3.4030 PLN.
Na początku tygodnia może dojść do korekcyjnych spadków w rejon piątkowych minimów. Mogą one zostać nieznacznie pogłębione. W dalszej perspektywie gdy rozpocznie się kolejna fala spadków na eurodolarze możliwie są wzrosty EUR/PLN oraz CHF/PLN w rejon wrześniowych szczytów. Nie powinno dojść do ich trwałego przełamania, kolejna fala wzrostów na eurodolarze powinna się przełożyć na ponowne umocnienie złotego (spadki euro i franka w rejon tegorocznym minimów).
W dłuższej kilkumiesięcznej perspektywie możliwe jest umocnienie złotego a w jeszcze dłuższej perspektywie oczekuję na duże osłabienie złotego. Spójrzmy na kilkuletni wykres pary EUR/PLN. Dno na poziomie 4.02 PLN nie zostało potwierdzone przez niżej położone dno wykresie wskaźnika MACD histogram. Utworzyła się pozytywna dywergencja ostrzegająca o nadchodzącym długoterminowym przesileniu (wykres 8).
Wcześniej jednak możliwe jest pogłębienie dna na poziomie 4.02 PLN. Silne długoterminowe wsparcie znajduje się w rejonie 3.92 PLN. Tutaj może dojść do zakończenia przeceny z poziomu 4.58 PLN. Późniejsze odbicie i przełamanie oporów w rejonie 4.02 oraz 4.11 PLN wygeneruje długoterminowy sygnał do powrotu w rejon 4.58 PLN i wyżej.

Wykres 8. Kurs euro w relacji do złotego w perspektywie długoterminowej



Ciekawie wygląda też wykres franka w długim terminie. Kurs szwajcarskiej waluty znajduje się w spadkowym kanale (wykres 9). W końcówce roku dolne ograniczenie kanału w rejonie 3.24 PLN może zostać osiągnięte.

Wykres 9. Kurs franka w relacji do złotego w perspektywie długoterminowej


Tutaj znajduje się ważne długoterminowe wsparcie w postaci szczytu z 2009 roku. Gdyby doszło do jego rozbicia to sytuacja złotego w długim terminie powinna ulec znacznej poprawie. Można byłoby wtedy liczyć na dalsze umocnienie.
Jeśli spojrzymy na wykres EUR/CHF to ze szczytu z 2011 roku (1.2473 CHF) do poziomu 1.20 CHF widoczna jest spadkowa trójka. Rozbicie oporu w rejonie 1.2150 CHF powinno zaowocować wzrostami w rejon 1.2473 CHF. Na razie jednak bariera ta nie została pokonana.

Ropa
Wyjście powyżej psychologicznej bariery 100 dolarów za baryłkę ropy WTI okazało się krótkotrwałe i było doskonałym miejscem do zainicjowania mocniejszego ruchu w dół. Po spadku o blisko 9% do poziomu zaledwie 91 USD. rozpoczęło się odbicie. Dotarło ono do 93.8 USD, potem doszło do dalszych spadków. W środę osiągnięte zostało nowe kilkutygodniowe minimum na poziomie 89 USD. Okazało się ono nietrwałe i szybko doszło do wzrostu do 92.7 USD. Piątkowe zamknięcie wypadło na poziomie 92.03 USD.
Na początku tygodnia oczekuję kontynuacji odbicia z poziomu 89 USD. Silny opór znajduje się w rejonie 93.8-95.0 dolarów. Odbicie może przyjąć postać korekty nieregularnej (wykres 10). Po jej zakończeniu oczekuję dalszych spadków. Przed listopadowymi wyborami w USA cena ropy WTI może spaść w rejon 85-87 USD. Wtedy ze szczytu na poziomie 100.4 USD pojawi się duża spadkowa trójka (a-b-c).

Wykres 10. Kurs kontraktów na ropę w perspektywie długoterminowej


Silny i gwałtowny spadek cen ropy został poprzedzony przez silną negatywną dywergencję na wskaźniku MACD histogram, który od wielu tygodni ostrzegał przed zwrotem na rynku (trochę podobna sytuacja może się niedługo pojawić na złocie).
W dalszej kilkumiesięcznej perspektywie możliwe są kolejne wzrosty (dalsze osłabienie dolara). Sygnał pojawi się po przebiciu od dołu oporu w rejonie 91 USD. Celem kolejnej fali wzrostów będzie zaatakowanie długoterminowych oporów w rejonie 110-115 USD.

Złoto
W ubiegłym tygodniu doszło do bardzo płytkiej korekty. W środę osiągnięte zostało lokalne na poziomie 1740 dolarów za uncję. Potem doszło do silnego odbicia. W piątek kurs złota dotarł do pułapu 1785.65 USD. Zamknięcie wypadło po 1774 USD.
W przyszłym tygodniu gdy dojdzie do poprawy sytuacji na rynku akcji w USA może dojść do ataku na silny opór w rejonie 1800 USD. Próba przełamania tej bariery może się nie udać. Na wykresie MACD histogram może się utworzyć negatywna dywergencja.
Sygnał do otwarcia krótkich pozycji pojawi się gdy dojdzie do rozbicia wsparcia w postaci szczytu z 14-go września na poziomie 1778 USD. Byłby to sygnał do korekty fali trzeciej. Zasięg spadków można byłoby szacować na rejon 1700 USD. Po zakończeniu fali czwartej możliwy kolejny ruch w górę (wykres 11).

Wykres 11. Kurs kontraktów na złoto w perspektywie długoterminowej


 Wtedy może się pojawić 5-falowa struktura. Gdyby nie udało się na trwałe pokonać oporu w rejonie 1800 USD, to pojawi się dłuższa korekta (a-b-c). Po jej zakończeniu dostaniemy sygnał do ataku na historyczny szczyt z 2011 roku na poziomie 1921 dolarów za uncję.

Źródło: Markets.com



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz